Kartka z kalendarza Juniora: dzień trzydziesty dziewiąty, czyli 1 lipca 2023...
- Ewa
- Jan 16, 2024
- 1 min read
Zaczyna się miesiąc, w którym Junior będzie wreszcie latał... sam Junior się już teraz niepokoi: czy aby nie mam zepsutych skrzydeł ? Bo macham i macham...
Ale najpierw... przypomnijmy jaki horror zgotowali Juniorowi rodzice tego ranka. Przez pewien czas udawał nieżywego - baaardzo skutecznie, (prawie 10 minut się nie ruszał) ja się prawie nabrałam ;) Przypomnijmy ten incydent:
Na szczęście wszystko dobrze się skończyło, a wieczorem Junior w pełnej formie ma zestaw pytań do Kazia: kiedy ja będę latał tato ???!
Jak pamiętamy, gdy marzenia Juniora o lataniu się spełniły, to jakoś niezbyt chętnie z tego latania korzystał... tak to jest z marzeniami, ich urok największy wcale nie wtedy, gdy się spełniają :)
Rozpoczyna się nowy miesiąc - nieuchronnie biegną dni z Juniorem... przed nami jeszcze 43 takie dni...
Na Kazie poczekamy jeszcze 79 dni...
Horror,to mało powiedziane 😥 oglądam scenę ataku i do końca nie wiem,kto kogo zaatakował 🤔 Znając Kazia z poprzednich sezonów,podejrzewam, że to on się trochę zagalopował! Juniorek,nasze ukochane dziecko, bardzo się zestresowało i instynkt mu podpowiedział, że trzeba udawać martwego 😍.Brawo kochany, obyś zawsze tak mądrze postępował.Ewuniu🌹cudowne dialogi! Pozdrawiam serdecznie Teresa.
Biedny Junior 😲,nie dziwię się, że się tak przestraszył.A Kazio faktycznie nie poznał Esterki i bronił synka.Podejrzewam ,że musiał tam krążyć jakiś obcy ,że tak zareagował.
Pytania Juniora? To perełki wśród dialogów Kazia z Niuniusiem ❤️😁.
Dzięki Ewo,jestem szczęśliwa, że mogę dzięki tobie znów obcować codziennie z Kaziami oglądając twoje filmiki. Czuję jakby to było wczoraj
Kasia
Dzień rozpoczął się od zaatakowania Esterki przez Kazika przy przylocie do gniazda.
Powód niewiadomy...gdzieś wyczytałam , że bociany mają ograniczone pole widzenia ze wzg. na umieszczenie oczu po bokach i mógł jej nie rozpoznać..potraktował Esterkę jako obcego bociana.
Juniorek , biedny wystraszony przez 10 min leżał jak w transie. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło. Nasz mały ulubieniec pięknie macha skrzydełkami. Niecierpliwi się z tym lataniem poza gniazdo...uśmiałam się z rozmów synka z tatkiem. Juniorku jesteś dobrze odżywiony , przewaźnie krecikami bogatymi w białko i będziesz niedługo startował z gniazda.
Powodzenia Kochany w ćwiczeniach. 😌
Ewo, pięknie dziękuję 😊