Kartka z kalendarza Juniora: dzień czterdziesty pierwszy, czyli 3 lipca 2023...
- Ewa
- Jan 18, 2024
- 1 min read
Oj, szalony dzień... I kosztował nas wszystkich duuużo nerwów przez Kazia Seniora :) Ale po kolei... Junior pięknie się rozwija: jaskółki, stanie na jednej nodze - w ogóle jest już duuuży... I zostaje sam na caaaałe 10 minut..a w nagrodę dostaje dwa śniadania ;)
Tak było rankiem... Po południu jednak choć zaczęło się spokojnie, to okazało się, że wieczorem było sporo nerwów, zobaczcie:
Nieobecność Kazia to zapewne efekt suszy... coraz trudniej o super kreciki :( ale.. pamiętam jak się bardzo denerwowaliśmy, przecież wszystko mogło się zdarzyć - Kazio nigdy sobie na takie długie nieobecności nie pozwalał, to była raczej domena Esterki :)
Cóż, życie... Przed nami jeszcze dalszy ciąg suszy, a w ogóle to jeszcze 41 dni z Juniorem...
Na Kazie poczekamy jeszcze 77 dni...
Niuniuś nasz kochany ❤️ pięknie się rozwija.Kiedyś mówiłam,że nie będę w stanie pokochać,tak jak Napoleonka❤️i Księżniczkę❤️,ale przekonałam się, że nigdy nie mów nigdy.Zakochałam się w Juniorku,od pierwszej chwili, gdy się wykluł 😍. Czas suszy, trudność z znalezieniem pokarmu bardzo przeżywaliśmy,każdy wieczorny powrót rodziców do gniazda, sprawiał ulgę i mogliśmy spokojnie iść spać.Pozdrawiam, życzę zdrówka.Teresa
Powoli nasz jedynaczek oswaja się z tym ,że coraz częściej i dłużej zostaje sam w gnieździe.Juz spokojnie znosi coraz dłuższe nieobecności rodziców.😁💞.
Niestety upałów ciąg dalszy i ciąg dalszy problemów z pokarmem,choć Junior nie głoduje na szczęście,bo ma zaradnych rodziców.
Każda dłuższa nieobecność czy Esterki,czy Kazia,czy już później Juniora budziła nasz niepokój o ich los....🤔A gdy w gnieździe była już cała trójka, oddychaliśmy z ulgą...👍😍.
Ach ,te wspomnienia...Ale już wkrótce znowu będziemy mogli uczestniczyć w życiu naszych przyjaciół i ich potomstwu.
Ewo 😘 dziękuję
Kasia
Każda
Juniorek , to nasz długo oczekiwany i Kochany słodziak. Pięknie stoi już na jednej nóżce,
jaskółeczkę też zrobi i odstraszać klekotem potrafi. Jesteś już duży i rodzice zostawili ciebie w gniazdku na 10 min. Wiadomo jest susza i pokarm trudno zdobyć... tym razem mniej się denerwowałeś i w nagrodę przysmaki na dwa dzioby dostałeś.
Popołudniu sielanka trwa..mama z synkiem zajmuje się toaletą piórek .
Juniorek ładnie rozkłada skrzydełka ..po prostu ćwiczy czekając za tatkiem.
Zapada już zmrok i Kazia nie widać ponad 6 godzin. Esterka z synkiem nerwowo wypatruje Kazia .
co się stało, nigdy tak późno nie wracał do domku. Jest !!! powrócił po bardzo długiej nieobecności. Powody mogą być różne..musiał długo polować na kreciki..susza robi swoje .
Ewuniu…