Chciałoby się do domu...

26/12/24 Gdzieś daleko nocą... Kazie spać nie mogą zmęczone polowaniem na ulubione szarańcze i inne afrykańskie pyszności...

- Wiesz Esterko... - Tak, Kaziu ? - Ten Święty to chyba miał rację...Jeszcze nie pora... Widziałaś ? Wczoraj sikorki zaglądały do gniazda, były nawet modraszki ! [zwykle są tylko bogatki ;)]

- Naprawdę ? No popatrz... A myślałeś, że taki pustostan i głupio... Ale że Święty miał rację... no to chyba oczywiste, prawda ?! - Wiesz, ja to Esterko taki bardziej sceptyczny jestem... on to z tą brodą - no nie ufam... Ale niech będzie, że miał ! Tyle, że ja bym sobie już zatańczył tak po bocianiemu, na swoim ! A nie na drzewie, czy sztucznym gnieździe... Tęsknię, a co ! Bocianowi nie przystoi ?!

- Przystoi, przystoi Kaziu, przecież za to cię kocham ! Ale nie martw się, niedługo pakujemy walizy to będziemy przeglądać zdjęcia ! Pamiętasz jak rok temu wspominaliśmy ? I czas szybciej zleciał...

- Pewnie ! A w tym roku będzie co wspominać - cztery razy bardziej Esterko ! To bierzemy się niedługo za kufry i albumy, już się nie mogę doczekać !

- No... to teraz śpij kochanie... tylko nie chrap !

- Ja ? chrapać ?! Nie zaczynaj !..